piątek, 25 lutego 2011

Wyszywane kartki

Witam!

Na warsztatach siostry Michaeli robiłyśmy wspólnie cudowne kartki. Wbrew pozorom jest to technika bardzo przyjemna i wcale nie czasochłonna, jakby się wydawało. Efekt jest niesamowity, a poradzi sobie z tym nawet dziecko. Gorąco polecam!
A oto efekty:



Ponadto dostałam w prezencie jej własną książkę na temat wyszywania kartek. Bardzo dziękuję!


Udanego weekendu! ;)

poniedziałek, 21 lutego 2011

Wystawa kotów rasowych

W naszym WCK odbyła się wystawa kotów z związku z niedawnym Dniem Kota. Poznałam ok. 20 dumnych, czasem wręcz aroganckich i patrzących z obojętnością futrzaków. Niektóre małe, inne ogromne i z tuszą, to te lubię najbardziej. ;) Przepraszam za zdjęcia, są komórkowe.
A oto krótka fotorelacja:



Przeczytałam dziś cudowną książkę, niezwykle liryczną opowieść o miłości, która mimo wszystko nie może się realizować, gdy mężczyzna nie wierzy w to, co dla niej tak ważne. Polecam!


Miłego dnia!

sobota, 19 lutego 2011

Karmelowe babeczki

Szczerze mówiąc, nie wiedziałam co mi z tego powstanie. Nie robiłam z żadnego konkretnego przepisu, tylko wzięłam pod uwagę stan produktów, których zawsze dziwnym trafem brakuje, gdy ich potrzebuję. Szczególnie cukier i mleko.

Niedawno kupiłam foremki, obiecałam sobie co jakiś czas kupować takie pierdółki, a w domu ich brak, bo nikomu piec takich maleństw się nigdy nie chciało, a mama też z tych co jak już zaczną coś piec to najszybsze, najprostsze i takie, po którym nie trzeba iść do spowiedzi ;))

Ale jest sobota, popołudniu tradycyjna kawa na weekend i coś słodkiego by się przydało...
I tak powstały moje pierwsze, oficjalne babeczki (nie licząc brzydkich muffinek;))

Oto przepis:
Karmelowe babeczki
Ciasto:
  • 2 szklanki krupczatki
  • 2/3 szklanki cukru pudru
  • 1 jajko
  • 1 kostka masła

Krem:
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 łyżeczki sody lub proszku do pieczenia
  • Posypka do dekoracji

Ciasto wyrabiamy i kładziemy na godzinę do lodówki. Wyklejamy babeczki i pieczemy do zbrązowienia brzegów w temp. 200 st. C. Proste.

Nadzienie robi się jak domowe krówki. Wsypujemy składniki do garnka i gotujemy godzinę na małym ogniu, często mieszając. Gdy masa stanie się beżowa i na powierzchni zaczną powstawać pęcherzyki, zdejmujemy z ognia i łyżką napełniamy babeczki. Jeśli masa zostanie, z co należy mocno wątpić, bo jest przepyszna, możemy wylać ją na posmarowany tłuszczem talerz i kroić na kosteczki. Uzyskamy wtedy pyszne krówki.

Można skorzystać z gotowej masy, ale polecam choć raz zrobić tę, bo jej smaku nic nie przebije. A poza tym zero chemii i sztucznych polepszaczy, zero... no kalorie to tam są. ;))

Miłego weekendu! :)

poniedziałek, 14 lutego 2011

Kolorowy stwór


Dziś pokazuję torebkę. Zleceniodawczyni - moja szkolna koleżanka - znalazła coś podobnego w zagranicznym sklepie i bardzo chciała coś takiego mieć. Mam nadzieję, że sprosta jej wymaganiom;)


Najfajniejsze w niej to, że zrobiona została z... pokemonów! W końcu się do czegoś przydały, bo trzymam je od pamiętnych czasów, gdy wymieniano się nimi, grano w nie... Kolejny, całkiem dobry smaczek z dzieciństwa, tak jak lody smerfy i karteczki do segregatora. Każdy musiał to mieć. Cóż, czasy się zmieniają, wcale to nie oznacza, że dzisiejsze dzieci nie będą mieć takich perełek w wspomnieniach. 

Dobrej nocy! ;)

niedziela, 13 lutego 2011

Rosyjska szkatułka i książki


Motyw serwetki przypominający wzory carskiej Rosji dostałam od wychowawczyni i to do niej powędruje ta szkatułka.




Postanowiłam dać sobie więcej czasu dla siebie i inspirując się akcją "52 książki", każdego tygodnia staram się przeczytać jedną książkę. Pani w bibliotece odłożyła mi parę ciekawych pozycji. Polecam więc literaturę do herbaty bądź kawy.

"Herbaciarnia pod Morwami" Sharon Owens
Kilka historii osób, których łączy herbarciarnia prowadza przez znudzone rutyną małżeństwo.
Szczególnie spodobała mi się postać kobiety, która odkrywa, że jest zdradzana przez męża i knuje słodką zemstę. I to wszystko przeplata się z smakiem sernika z wiśniami oraz aromatem herbaty.



"Włoskie wesele" Nicky Pellegrino
Opowieść o włoskiej rodzinie mieszkającej w Anglii, która kryje tajemnicę. Dzięki córce Piecie, którą ją odkrywa, dochodzi do pojednania dwóch znienawidzonych rodów.


Miłej niedzieli!

Pin-up girl - osiemnastkowa kartka

Witam po dłuższej przerwie blogowej, kiedy to odpoczywałam, pracowałam i przygotowywałam się psychicznie do matury;) Dziś osiemnaste urodziny obchodzi moja koleżanka i sąsiadka zarazem dlatego powstała z tej okazji kartka:


Miłej niedzieli!