sobota, 16 lipca 2011

Jestem Kasia...

... i w przyszłości zostanę romanistką. :) Wczoraj odnalazłam swoje nazwisko na liście osób zakwalifikowanych na studia na Uniwersytecie Śląskim.
Oprócz różnych spraw usiadłam wreszcie do papieru.

Dwie kartki na Chrzest Święty lub narodziny dla chłopca lub dziewczynki:)





I dwie kartki okolicznościowe z gipsówką i papierowymi różyczkami:
(Co do kartek brakuje w nich napisów. Zawsze zapomnę wybrać się do drukarni ;) I nie rozumiem dlaczego każdy fiolet wychodzi na zdjęciu przekłamany przez mój aparat)



W naszym ogrodzie pojawiły się piękne kwiaty za sprawą Rodzicielki. Najwspanialsza jest tygrysówka. Oczywiście jej kwiat kwitnie jeden dzień. Obok niej rośnie krokosomia. Skorzystałam z notatek Bożki Rodzicielki na temat tych pięknych kwiatów:

TYGRYSÓWKA PAWIA
Pochodzi z Meksyku, a w Europie znana jest od XVI w. Tygrysówki wymagają stanowiska słonecznego, przewiewnego o przepuszczalnej glebie. Sadzimy ja do gruntu po 15 kwietnia, a wykopujemy w październiku, jak zżółkną liście, jeszcze przed silniejszymi mrozami. Wykopujemy ostrożnie, nie czyszcząc ich z ziemi, odcinając liście kilka centymetrów nad cebulką. Cebule razem z cebulkami potomnymi przechowujemy w torfie w tem. około 5ºC, wyższa tem. pobudza cebulki do szybszego wzrostu a to może się zakończyć ich gniciem.



KROKOSOMIA OGRODOWA
Krokosomia dobrze rośnie na stanowiskach ciepłych, słonecznych, osłoniętych, w próchniczej, żyznej i przepuszczalnej glebie. W okresie wegetacji dobrze jest je od czasu do czasu podlewać, podczas suchej aury. Gatunek może pozostawać nawet kilka lat w jednym miejscu. Na zimę w okresie jesiennym okrywamy ją, nie usuwając zeschniętych liści, które usuwamy na wiosnę. Rośliny, które zimują w gruncie obficiej i wcześniej kwitną niż sadzone wiosną do gruntu. Gdy chcemy wykopać bulwy, to czynimy to na przełomie października i listopada.
 

Miłego, słonecznego weekendu! :)

2 komentarze:

  1. Kolejna osoba w gronie studenckim - Gratuluję ;)
    Czy dobrze rozszyfrowałam - filologia romańska -> język francuski?

    Pozdrawiam,
    Wasp

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, a jeszcze dokładniej: filologia romańska, program tłumaczeniowy z językiem hiszpańskim lub włoskim :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli wyrazisz swoje zdanie:)