Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie.
Nie pamiętam, kto to powiedział, ale to zdanie utkwiło mi mocno w pamięci i motywuje do działania.
Za oknem cudowna pogoda. Cudowna, bo deszczowo, wiosennie i wreszcie bez paskudnego śniegu. Jak miło było się obudzić, słysząc stukot deszczu o szybę.
A na warsztacie kartki komunijne. I to chyba dla tego samego chłopca pójdą. W maju Komunia Święta mojego kuzyna i jest już parę zamówień.
Poszukałam nowych wzorów do haftu i mimo że są bardzo pracochłonne, efekt jest zachwycający. Na zdjęciach tego nie widać, bo cóż, ten deszcz im nie służy. Dopiero teraz zauważyłam, że zapomniałam o jakimś napisie czy etykietce. Wkrótce się naprawi;) W Internecie można znaleźć setki wzorów do haftu albo wymyślić własne, unikalne. Zaraziłam się entuzjazmem do wyszywanych kartek i napewno zrobię ich więcej. Tu ukłony dla s. Michaeli, która pierwsza pokazała mi tę technikę. :)
Dwie kolejne kartki są już bardziej tradycyjne. Wykorzystałam w nich ten kurs na organzowe róże. Czyż nie są urocze?
I kłująca w oczy reklama na tyle kartek. ;)
Wracam do pracy, a wszystkim życzę MIŁEGO DNIA! :)
Wow, really love these cards!
OdpowiedzUsuńThank you for joining my blogcandy!
to jest po prostu piękne!!!!!!!
OdpowiedzUsuń